Zimowe umilacze *.*

 ... nie znoszę przerw i powrotów, ale niestety w życiu bywa tak, że bardzo często, aż za często nas spotykają, dlatego nie będę się nad tym rozczulała, tylko pokażę Wam moje zimowe umilacze ;) i oby tych przerw było jak najmniej ! trzymajcie kciuki !! ;)
 
Umilacze moje zakupiłam w Avonie, okazał się to trafiony wybór ;)
trzy płyny do kąpieli, jako, że zimą w mojej łazience są najczęściej używane :)
 
 
Nie dość, ze ładnie, zimowo pachną to jeszcze cieszą oko swoim wyglądem. Dwa bałwanki i zimowa kula z płynem różanym. Zacznę od Pana i Pani Bałwankowej:
 
 
Panie mają pierwszeństwo, a więc Pani Bałwankowa -> Aromatyczny płyn do kąpieli o zapachu żurawiny z pomarańczą, a jej małżonek -> zimowy płyn do kąpieli o zapachu jabłek połączonych z korzennymi przyprawami. Nic tylko wlewać do wanny i wąchać :). Na szczęście na pociesznych opakowaniach i pięknym zapachu się nie kończy.
 
 
Na tym się  nie kończy .. według mnie są bardzo wydajne, niewielka ilość starczy, aby cała wanna zapełniła się pianą .. jeśli chodzi o piane to jest ona bardzo gęsta i pojawia się w łazience w ogromnych ilościach. Jak na płyn do kąpieli to dostaje też plus na nawilżanie ciała ;)) jak widać, odkryłam same plusy, jedynym małym minusem może być zbyt mały otwór przez który ciężko wydobywa się płyn, a szczególnie przy samym końcu, ale ten minus można spokojnie zignorować na rzecz plusów :) !! Tak mi się spodobały, że nawet trafiły na instagram:
 
 
a idąc za bałwankowym ciosem do kolekcji dołączyła zimowa kula i różanym zapachy i tymże samym pięknym kolorze:
 
 
Jeśli podobają Wam się takie klimaty, to z czystym sercem serdecznie polecam :) piana idealna, i unoszący się aromat róż ... kula tez przyjemna i bardzo sympatycznie prezentuje się w łazience.
Jeśli chodzi o ceny w grudniowym katalogu bałwanki - 6,90 zł i kulka 5,90 zł - także nic tylko brać i rozkoszować się przez całą zimę !! ;)
 
Oby kolejny post pojawił się tutaj szybciej niż myślę ..
Y.

15 komentarzy: