Aromatyczna Zimowa Ziaja

Aromatyczna ? Zimowa? Pachnąca ? Świąteczna ? Piernikowa ? Tak właśnie tak opisałabym świąteczną linię marki Ziaja. Nie przeszkadza mi to, że pod koniec października (wtedy kupiłam produkty)  u Ziaji pojawiły się już świąteczne zestawy, urzekły mnie swoim aromatycznym zapachem i oczywiście wyglądem!
 
 
Nie rozdrabniałam się na pojedyncze produkty, tylko od razu postawiłam na pięknie zapakowany zestaw :) Jak szaleć to szaleć! W zestawie zakupiłam mydło do ciała odraz zbawienny jesienią krem do rąk. Seria Świąteczne aromaty pachnie piernikiem, imbirem i cynamonem - połączenie idealne ... i zbliżające nas do świąt!
 
 
Jak pisałam wcześniej głównymi nutami serii jest piernik, imbir i cynamon, jak dla mnie najlepsze połączenie jakie może być w tym okresie świątecznym! Zapach mega wyczuwalny zarówno w mydle jak i w kremie :) Co ważne długo utrzymuje się na skórze po użyciu produktów, z czasem staje się coraz bardziej delikatny, nie drażni i nie jest męczący - duży plus. Opakowanie jak widać jasne i przejrzyste - białe, klasyczne - pasują wszędzie. Podoba mi się szata graficzna: brązowy opis i rysunek pierników (słodkich pierników), jest naprawdę przyjemna, nie dzieje się za dużo, ale to właśnie o to chodzi!
 
 
Jeśli chodzi o mydło - 200 ml produktu zamknięte w białej małej, poręcznej buteleczce, opakowanie nie dość, że ładne to jeszcze praktyczne, zmieści się wszędzie, butelka zamykana na zatrzask, otwór  niewielki, więc produktu nie przelejemy - spokojnie możemy sobie dozować ilość, którą chcemy użyć. Mydło spełnia wszystkie swoje role, łagodnie myje i pielęgnuje, pozostawia skórę nawilżoną i otuloną świątecznym zapachem, bardzo fajnie umila kąpiel - tworzy mega, mega dużo piany. Relaks nieziemski.
 
 
Przechodząc do kremu - zapach ten sam oczywiście, opakowanie typowe dla tego typu produktów, miękka tuba (trochę żałuję bo wolę twarde ) zakręcana korkiem, szata graficzna opisana wyżej :)
Krem faktycznie przynosi ulgę wysuszonym dłoniom, nawilża je i zmiękcza, fajnie  rozgrzewa w chłodne dni i wieczory. Nadaje skórze korzenny aromat, który pozostaje na niej przez dłuższy czas. Bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia tłustych śladów na skórze !! genialnie!
 
 
Mam nadzieję, że przekazałam Wam trochę świątecznych aromatów, którymi uraczyła nas Ziaja :-)
Piernik, imbir i cynamon idealnie zaczynają się wpasowywać w zbliżającą się zimę .. myślę, że na taką smutna jesień też się przydadzą! Produkty, mydło i krem spełniają swoje role i przepięknie pachną. Wygląd też niczego sobie, zachęca do stałego korzystania :) Zachwyciła mnie jeszcze cena, każdy z nich kosztuje w sklepie stacjonarnym 5,99 zł, warto kupić i się przekonać jak obłędnie pachną ... zbliżającymi się świętami!