Kosmetyczka w torebce - a co w niej :)

Witajcie :)
Ostatnio na blogach krążą wpisy, które ukazują wyposażenie kosmetyczek, dziś też chcę się z Wami tym podzielić, ale pokażę Wam najpierw co znajduję się w mojej kosmetyczce torebkowej - czyli tylko takiej, którą noszę w torebce. Jest to mała kosmetyczka, i mieści się tam niewiele, ale zawsze to co mogę potrzebować, nigdy więcej, co za dużo to nie zdrowo :)
 
 
Kosmetyczka, mała w złotym kolorze, zawsze idealnie się wpasuje do torebki, zmieści się prawie wszędzie, mała ale za to bardzo pojemna. A co się tam znajduje? Już pokazuję!
 
 
Puder Clinique z filtrem SPF30, idealny do dziennych poprawek, gąbeczka w środku i lusterko ułatwiają aplikację, dlatego nie noszę już dodatkowego. Zaraz obok gąbka Blotterazzi od BB - zastępuję mi bibułki matujące, i sprawdza się w tym idealnie - zero świecenia!! Gąbkę można myć, także tarcza nam na dużo dłużej, no i bardzo ładnie wygląda :)
 
 
Dalej pielęgnacji dłoni i ust, idealnie wpasowujący się krem marki EOS, oraz ostatni ulubieńcy, olejek do ust marki Clarins - mega nawilżenie, oraz makaronikowy balsam od Beauticology - słodycz sama w sobie :)
 
 
I na sam koniec, ale nie mniej ważne produkty niż te pokazane wcześniej, żel antybakteryjny w wygodnym opakowaniu, które spokojnie możemy sobie przywieśić gdzie akurat jest taka potrzeba, i mały zapach od marki Benefit - słodki, odświeżający, chwilowo używam zamiast mgiełki do ciała, trzyma się zdecydowanie dłużej, oraz cudownie pachnie :)
 
Jak sami widzicie wcale nie dużo tego, ale jest wszystko to czego potrzebuje na co dzień :) Czasami jeszcze coś dorzucam, ale to tylko chwilowe kaprysy, aaah i to, ze prawie wszystko jest różowe to oczywiście przypadek :) Kiedyś może się zbiorę i pokaże Wam dużą kosmetyczkę :)
 
a jak wyglądają te Wasze :)?
Y.
 

37 komentarzy:

  1. ja mam kilka kosmetyczek, w domu, w pracy w torebce, każda wygląda inaczej. miałam niebieską wersję kremu eos

    OdpowiedzUsuń
  2. O beauticology pierwszy raz słyszę i zaciekawiła mnie ta marka, z tym produktem od Clarins nie pierwszy raz się spotkałam i same pozytywy na jego temat słyszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach post z zawartością kosmetyczki, ale zebrać się nie mogę :-/

    OdpowiedzUsuń
  4. mam na maksa ochotę na te botterazzi z BB :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawartość przyciąga mój wzrok ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie najważniejsze to balsam do ust;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajności! Lubię Benefitkowe zapachy, nie tak dawno wykończyłam Bathinę, którą uwielbiałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. u mnie żel antybakteryjny zawsze gości w torebce :) Czasami lubię zarzucić jeszcze jakieś chusteczki antybakteryjne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo przydatna zawartość "torebkowej" kosmetyczki. U mnie na ogol znajdują się te same produkty, choć innych marek. Pomadke ochronną mam z Yves Rocher, puder z Avonu, perfumki bruno banani. Mam jeszcze składana szczotkę do włosów z lusterkiem Avon

    OdpowiedzUsuń
  10. O olejku do ust Clarins słyszałam tyle pozytywnego, że chętnie bym go przetestowała, ale cena mnie trochę odstrasza ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawi mnie ten olejek z Clarins,ale cena trochę wysoka.

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo fajna zawartość ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam chęć na krem Eos :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Swietna zawartość kosmetyczki ^^ Mnie najbardziej intereusuje krem marki EOS :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Całkiem sporo mieści Twoja kosmetyczka :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Żel to mój must have w torebce :) melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Interesuje mnie puder, brdzo fajna zawartość :) Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam ten krem eos fajnie wygląda ale nawilżenie ma bardzo słabe.

    OdpowiedzUsuń
  19. Fab post! thank you for sharing.

    STYLEFORMANKIND.COM
    Bloglovin

    OdpowiedzUsuń
  20. Olejek do pielęgnacji ust wygląda cudnie <3 Fajną masz zawartość kosmetyczki :* Miłego dnia :*

    www.sandina.pl

    OdpowiedzUsuń
  21. U mnie zawsze znajdzie się żel antybakteryjny :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zapachy Benefit są śliczne! :) kremik do rak Eos bardzo polubilam, natomiast cieszę sie że widzę u Ciebie te matujace gąbeczki, bo zastanawiałam sie nad nimi :)

    OdpowiedzUsuń
  23. a u mnie kosmetyki walają się i turlają po całej torebce:P

    OdpowiedzUsuń
  24. Krem eos mocno mnie kusi, chociaż najpierw chcę wypróbować balsam do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  25. W torebce mam tylko miniaturkę uniwersalnego kremu Nivea. Czasami dorzucę na szybko jakiś błyszczyk :)

    OdpowiedzUsuń