Pielęgnacja skóry - Maski MultiBioMask część 2 💛

Cześć!
Dziś przychodzę do Was z drugą częścią wpisu o pielęgnacji twarzy z maskami MultiBioMask. Dwie wcześniejsze - maski w płacie - opisałam kilka postów niżej, a dziś przyszedł czas na maski oczyszczające w formie można powiedzieć kremu. Poprzednie spodobały mi się na tyle, że z pewnością do nich wrócę, ale i te nie pozostały w tyle ;-) Tak więc krótko i na temat.



Maski silnie oczyszczające skórę, wersja łagodząca i nawilżająca, pierwsza koi, wycisza, odżywia, druga zaś nawadnia, odmładza oraz wygładza. Maski składają się z dwóch części - obie kremowe, idealnie nadają się do zabiegu multimasking - czyli nakładania kilku rożnych masek, na różne partie twarzy, i to my sami decydujemy jaka intensywność pielęgnacji będzie najbardziej odpowiednia dla cery. Na partie twarzy, które tego wymagały nakładałam część oczyszczająca, a te odwodnione lub podrażnione otrzymały porcję nawilżającą, łagodzącą. Fajna zabawa :). Po 10-20 minutach zmywałam kosmetyk i wiedziałam, że zadziałał,.


Z działania obu masek byłam zadowolona, sprawdziły się dobrze, nie podrażniły skóry, wręcz jej pomogły. Zabieg dwa w jednym, oczyściłam co musiałam i odżywiłam co trzeba było. Naturalna glinka i aktywny węgiel dobrze usunęły zanieczyszczenia i zwęziły pory, ekstrakt z białej lilii i japońskie algi głęboko nawilżyły i odżywiły, bardzo fajnie ujędrniły skórę i sprawiły, że odzyskała promienny wygląd - wszystko to, czego tak naprawdę potrzebowałam :).


Jeśli nadarzy się okazja, sprawdźcie koniecznie maski! Zróbcie sobie SPA, uczyńcie multimasking, bawcie się, oczyszczajcie i regenerujcie. Wszystko to na pewno otrzymacie ;-). Ja spróbowałam i się nie zawiodłam, a miło zaskoczyłam. To jest to!

Y.

31 komentarzy:

  1. Chyba się na nie skuszę ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie, że dały satysfakcjonujące efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że maski się sprawdziły.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym pewnie postawiła na koktajl odmładzający:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tych maseczek nigdy nie używałam ale od około pół roku maseczki w saszetkach są moim małym nałogiem ;P uwielbiam odkrywać i testować a wiec na te na pewno też w końcu trafię ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tych maseczek też nie znam, ale kto wie kto wie :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie przetestuje! Będę na nie polowała w drogeriach. :p

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio postanowiłam, że będę robiła chociaż trzy maseczki w tygodniu, więc chyba w końcu wypróbuję i te :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam, ale wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś na półkach w drogerii przemknęły mi przed oczami, ale na razie zostaję przy maseczkach z Ziaji:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam dokładnie ten sam zestaw co Ty :) są świetne! i te w płacie,i saszetkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam maseczki pod każdą postacią ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. spróbowałabym koktajlu odmładzającego;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawe. Nie znam kompletnie tej firmy ale lubię maski do twarzy więc na pewno się zainteresuje.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam jeszcze z nimi do czynienia, ale z chęcią się na jakąś skuszę.

    Dziękuje za odwiedziny i pozostawienia komentarza, zawszę odwdzięczam się tym samym.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dotychczas stosowałam multimasking tylko jeden raz ;p dla mojej mieszanej cery to świetne rozwiązanie, powyższych maseczek nie miałam niestety jeszcze okazji używać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zaczynam przygodę z mieszaniem maseczek :) fajna sprawa!

      Usuń
  17. Nie miałam z tej firmy jeszcze, ale widziałam je juz na wielu blogach i kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kuszące maseczki, chętnie je wypróbuję ^^

    OdpowiedzUsuń