Lato jesienią ? Oczywiście, że tak! Guerlain Aqua Allegoria.

Czy jesienią też można mieć lato ?
Oczywiście.
Bardzo mi brakuje ciepłych, słonecznych dni .. radzę sobie jednak w inny sposób! Jak? Zapachem.
Jeszcze nie używam ciężkich, jesiennych zapachów, tylko póki mogę stawiam na te letnie, a co :)
 
Mój letniak to Guerlain Aqua Allegoria Pera Granita. Zapach został wydany przed samymi wakacjami, więc jest stosunkowo świeży, długo się przed nim wzbraniałam, aż w końcu nie wytrzymałam, i nabyłam go pod sam koniec wakacji, przyda mi się teraz :)
 
 
Kiedy ujrzał światło dzienne, od razu usłyszałam, że jest najsłabsza i najgorsza edycja Aqua Allegoria, że jest sztuczna i plastikowa, jednak w życiu nauczyłam się już, by nie słuchać innych, tylko decydować za samą siebie. Tak było i teraz.
 
 
 Twórcą kompozycji zapachowej jest Thierry Wasser. Nutami głowy grejpfrut, bergamotka i cytryna; nutami serca są kwiat pomarańczy, osmantus, gruszka i hedione; nutami bazy są mech, białe piżmo i cedr. Iście kwiatowo - owocowa kompozycja! Flakon jak widzicie cudowny! Złoto - różowy, piękna wstążka i korek, można go po prostu podziwiać!
 
 
Ten zapach to dla mnie połączenie szaleństwa z nutą spokoju, z jednej strony kwiaty, które wyciszają, owoce które są bardzo energetyzujące, z jeden strony jest jasny, wyrazisty za sprawą owoców, co zostaje przełamane kwiatami, i zapach już nie jest tak oczywisty.
Nie są to nuty dla każdego, trzeba się z nimi polubić, aby móc je nosić :) Jak wszystkie zapachy Aqua Allegoria jest świetną letnią odskocznią z nutą tajemniczej aury!
 
Ja właśnie w ten sposób przywołuje lato tej jesieni !
Y.

Balea - Żel pod prysznic - Wata Cukrowa

Dziś krótko!
Jesiennie!
Słodko!
Pachnąco!
Balea -Żel pod prysznic - Wata cukrowa! To prawdziwy słodziak :) Produkty Balea już dawno zagościły na liście moich ulubieńców, pięknie pachną, wyglądają, spełniają swoją rolę, dodatkowo pikanterii dodaje im to, że są tak trudno dostępne, na szczęście dzięki Dobrej Duszyczce raz na jakiś czas do mnie wpadają :) Chciałabym je mieć na co dzień i stacjonarnie, ale nie można mieć wszystkiego, no i może wtedy straciłyby swój urok :)
 
 
Dla mnie ta wersja stała się prawdziwym jesiennym umilaczem, produkt klasyczny dla marki Balea, opakowanie bardzo ładne, przyciąga wzrok od razu! Twarda tuba, dobry dozownik!
A później jest już tylko lepiej i lepiej ! Cudowny żel o jeszcze cudowniejszym zapachu waty cukrowej, nic tak nie umila mi wieczoru niż taka słodycz!
 

Żel robi to wszystko co powinien robić, myje, nawilża, koi, wygładza. Skóra jest odprężona i pachnąca! Nie ma co tutaj się rozpisywać :) Chciałam Wam pokazać moje jesienne odkrycie, i coś co sprawia mi ogromną radość w te chłodne, smutne wieczory :) Niebawem postaram się pokazać reszte cudownych rzeczy, dzięki którym ta jesień nie będzie taka straszna :)

 
 
 
Kto tak jak ja lubi Watę Cukrową :) ?
Y.

Jesień! U mnie już na całego :)

Przyszła jesień! Przyszła. Nie specjalnie na nią czekałam, ale nie lubię przejściowych pór roku, bardzo czekam na zimę, a od jesieni to już tylko kawałek .. Zimo nadchodź jak najszybciej !! :)
 
A co do jesieni mimo iż za nią nie przepadam ma swój urok! Chcę Wam pokazać jaki ma dla mnie,
dziś będzie całkiem niekosmetycznie, czasem można :)

Oprócz chłodnych wieczorów, gorących kąpieli, herbat i kaw w ogromnych kubkach, książek wieczorami to uwielbiam jesienne zdjęcia :)!
 
 
 




 


Ciepłej soboty! Y :)