John Frieda Luxurious Volume 7 Day Volume Treatment - czyli szampon zwiększający objętość włosów, produkt jest ze mną już od wielu miesięcy, a dopiero teraz postanowiłam się z Wami nim podzielić. Nie wiem czy akurat ta wersja jest dostępna u nas w Polsce, ja osobiście mam ja z Anglii.
Opis producenta jest dość jasny i klarowny: Jego lekka formuła działa na wnętrze włosa, wzmacnia włókna kapilarne i odbudowuje cienkie włosy. Bardzo delikatna formuła myjąca usuwa wszelkie zanieczyszczenia, pozostawia puszyste włosy. Ze słowami producenta jestem w stanie się zgodzić, faktycznie po umyciu moje włosy są bardziej puszyste, nie jest to co prawda efekt wow, ale różnica jest widoczna, włosy są bardziej miękkie już po pierwszym użyciu .. a co do odbudowy to ciężko mi się wypowiedzieć na ten temat, ale ostatnio będąc u fryzjera usłyszałam, że mam zdrowe i piękne włosy, więc mam nadzieje, że to trochę zasługa Johna Friedy ;-)
U mnie w użytkowaniu jest szampon oraz odżywka do kompletu, nie miałam jeszcze okazji używać pozostałych kosmetyków z tej linii, no ale wszystko przede mną ;-) Produktów chyba nie muszę Wam dokładnie opisywać, linia na zwiększenie objętości charakteryzuje się niebieskim kolorem, na pewno się wyróżnia, zarówno na półce w sklepie jak i w łazience :-). Opakowanie szamponu jak widać to tuba o pojemności 250 ml, tuba dość poręczna i wygodna, zatrzask delikatny - zero problemu z otwarciem. Jeśli chodzi o szampon - konsystencja typowa dla tych produktów, ale co mnie urzekło przy pierwszym użyciu to zapach, jeśli ładny, delikatny i nie przeszkadza, nie czuć w nim chemii więc to jest wielki plus.
Jeśli chodzi o odżywkę, posiadam większą wersję - 500 ml - czyli sporo. Odżywka natomiast jest w dużej tubie z dozownikiem, postawiłam na wygodę. Bardzo przyjemne dozowanie umożliwia duża pompka, także jeden nacisk wystarcza na mycie włosów. Łatwo - prosto i przyjemnie ;-) Jak sam producent zaznacza odżywka to wersja do salonu fryzjerskiego, ale fajnie sprawdza się też w łazience. Konsystencja podobnie jak szampon standardowa i zapach równie bardzo przyjemny.
Johna Friedę zna pewnie każda aktywna blogerka, mimo iż linii do włosów jest kilka ja postawiłam na zwiększenie objętości, i nie zawiodłam się, nawet powiem więcej byłam mile zaskoczona efektami no i tym, że moje włosy mogą zaznać trochę lusksu jaki daje im ten produkt ;-)
Czy macie podobne odczucia ?
Yasniable.
Chciałabym je kiedyś nabyć :)
OdpowiedzUsuńcenowo chyba nie dla mnie :P
OdpowiedzUsuńFajne duże opakowanie tej odżywki :-) Nie miałam chyba tej serii, przynajmniej tego nie pamiętam, ale moja mama bardzo sobie chwaliła i miała jeszcze inne kosmetyki do kompletu :-)
OdpowiedzUsuńOdżywka przeogromna :-)
UsuńNie znam kosmetyków tej firmy. Aleeee długi czas mnie korcą ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnego z tych kosmetyków, ale chyba często je widuje w Rossmann.
OdpowiedzUsuńTak, są tam dostępne :-)
Usuńkiedyś chętnie bym sprawdziła, szczególnie tą żółtą wersję dla blondynek :)
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele dobrych opinii. Może kiedyś się skuszę chociaż na odżywkę do blondu :) ale muszę zużyć zapasy które mam :)
OdpowiedzUsuńja niestety nie znam Johna Friedy...:(
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz poznać :-)
Usuńnie znam tego duetu a wydaje się całkiem obiecujący :)
OdpowiedzUsuńNie miałam kosmetyków z tej linii.
OdpowiedzUsuńZaciekawila mnie ta odżywka :)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna ;)
kurczę a ja jeszcze nie próbowałam nic z tej linii, ani firmy;/
OdpowiedzUsuńMam od nich produkt do kręconych włosów i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś używałam choć mam proste, i bardzo mi się podobał :-)
Usuńnie znam tej firmy.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny krem :)
OdpowiedzUsuńhttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
Like me on FACEBOOK
Szamponu i odżywki z tej serii nie miałam, miałam za to mgiełkę zwiększającą objętość. Bardzo fajny kosmetyk gdy często używasz suszarki do włosów :)
OdpowiedzUsuńmgiełki też bardzo lubię :-)))
UsuńChętnie bym przetestowała ten produkt :)
OdpowiedzUsuńDo roboty ! :)
UsuńLubię JF, a tej serii jeszcze nie miałem:) tylko opakowanie za duże jak na moje krótkie włosy :)
OdpowiedzUsuńOpakowania są duże, a produkty bardzo wydajne :)
Usuńsporo dobrego czytałam o tych kosmetykach :) kiedyś się w końcu skuszę :D
OdpowiedzUsuńMiałam szampon z tej serii ale w brązowej tubie i całkiem dobrze się spisywał :)
OdpowiedzUsuńMam zakupiony ten duet który czeka właśnie na swoją kolej. Jestem niezmiernie ciekawa jak się sprawdzi bo wersja Full Repair podbiła moje serce:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że sprawdzi się tak samo dobrze jak i u mnie :-)
Usuń