Cześć.
Jesień trochę mnie spowolniła, trochę zniechęciła do wielu rzeczy, ale ja się nie dam! :)
i tak dziś przybywam do Was z fantastycznym produktem - Photo Finish Primer Water Smashbox.
Wszystkie zalety bazy, nawilżenie i delikatne rozświetlenie za jednym psiknięciem! Photo Finish Primer Water to baza w postaci mgiełki pełna rewitalizujących elektrolitów ożywiających twoją skórę i przywracających jej nawilżenie.
Baza jest rewelacyjna, używam jej o każdej porze roku i jestem nią coraz bardziej zachwycona.
Jak widzicie jest w formie płynnej, wodnej, jest to mgiełka zamknięta w prostej,klasycznej butelce, która jest niewielka (125ml), bardzo wygodnie się ja trzyma. Dodatkowo jest urzekła mnie swoją prostotą i minimalizmem, ładny motyw, krótki opis i tyle. Butelka jest przeźroczysta.
Do czego służy taka baza ? Ano właściwości ma kilka, przede wszystkim nawilża skórę i przygotowuje ją na przyjęcie podkładu/pudru, utrwala nasz makijaż, odświeża skórę w ciągu dnia (idealnie sprawdza się latem jako mgiełka chłodząca), rewitalizuje i pobudza naszą skórę poprzez znajdujące się w niej elektrolity. Korzyści jest bardzo dużo, dla mnie najważniejsze jest to, że baza ma sobie też pielęgnację, nie zapcha nam buzi - nie zawiera olejów, jest delikatna, nie podrażnia, fantastycznie nawilża skórę i dodatkowo idealnie radzi sobie z makijażem.
Jak ją nakładamy ? Ja robię to na kilka sposobów, spryskuję nią twarz przed nałożeniem kremu, potem przed nałożeniem podkładu, nawilża to moją skórę, a dzięki spryskaniu przed podkładem, łatwiej się go nakłada, skóra jest wygładzona i nie ma problemu z rozprowadzeniem produktu. Często nakładam też na twarz sam puder, pod ten produkt aplikuję bazę co pozwala na zwiększenie krycia pudru. Makijaż również kończę tym primerem - utrwalam go i nadaję efekt mocnego rozświetlenia. Oczywiście w ciągu dnia spryskuję też buzię bazą niezliczoną ilość razy, dla odświeżenia i utrwalenia makijażu.
Jak więc widzicie baza wodna jest ze mną cały dzień, a dzięki korzyściom, które uzyskujemy poprzez jej stosowanie, nie wyobrażam sobie makijażu bez tego produktu. Oczywiście w dni gdzie mam odpoczynek dla twarzy też mi towarzyszy. Marka Smashbox uraczyła nas rewelacyjnym produktem :)
Cena - 159 zł
Y.
Y.
Muszę kiedyś koniecznie wypróbować tą bazę :)
OdpowiedzUsuńna pewno jest rewelacyjna, ale wolę wydać pieniądze na coś innego :)
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawa i fajnie, że ma wiele zastosowań :)
OdpowiedzUsuńTaka jest ☺☺
UsuńRzadko sięgam po tego typu kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńTwoja opinia zachęca do wypróbowania tej wody/bazy, nigdy nie miałam nic z tej marki... :)
☺
UsuńMuszę wypróbować !
OdpowiedzUsuńKoniecznie <3
Widzę, ze kosmetyk jest konkretny i jego cena również ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o niej, bardzo fajny produkt!
OdpowiedzUsuńHmmm no ciekawe :)
OdpowiedzUsuń❤❤
UsuńJa miałam bazę tej marki w bardziej tradycyjnej formie:)
OdpowiedzUsuńChcę ją! <3
OdpowiedzUsuńtyle o niej słyszę, chętni bym kiedys wyprobowala :D
OdpowiedzUsuńJa tego typu mgiełki używam tylko na pędzel przed makijażem.. jakoś nie widzę sensu innego zastosowania.
OdpowiedzUsuńchciałabym ją poznać, baz zazwyczaj nie stosuję ale po użyciu kosmetyków mineralnych twarz spryskuję wodą termalną aby zdjęć pudrowość
OdpowiedzUsuńWoda termalna tez się fajnie sprawdza ;)
Usuńpierwszy raz o niej słyszę. Ale chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego już o niej słyszałam i czytałam, ale cena powala i raczej jej nie kupię..
OdpowiedzUsuńWarto upolować ja na promocji ;))
UsuńCiekawie się zapowiada :D
OdpowiedzUsuń;))))
Usuńjak pracowałem w sephorze to sporo sięym produktem psikałem całkiem fajny produkt, teraz mam z L'occitane :)
OdpowiedzUsuńChętnie sprawdzę ten z L'occitane :)
UsuńMoja skóra nie za bardzo toleruje toniki, więc nie wiem, czy taka forma bazy by się jej spodobała. Ale bardzo ciekawią mnie elektrolity zawarte w tym kosmetyku, więc chętnie spróbowałabym np. jakiejś jego miniaturki. :))
OdpowiedzUsuńJest dostępna wersja podróżna za 39/49 zł :) idealna do torebki! :)
UsuńJuż wpisałam na moją Wish listę :)
OdpowiedzUsuńsuper!!:)
UsuńMuszę wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńoj tak :)))
UsuńMam ogromną ochotę ją wypróbować! Czytałam na jej temat same pochlebne opinie :)
OdpowiedzUsuńja też :) !
UsuńSłyszałam już o niej wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Do tej pory używałam tylko baz w kremie ale taka w sprayu musi być bardzo wygodna i szybką w użyciu ☺
OdpowiedzUsuńwow, to cudo robi wrażenie ;)!!
OdpowiedzUsuńJa do spryskiwania twarzy używam hydrolatów i wody termalnej, ten produkt wydaje się być bardzo fajny, ale nie wiem, czy się skuszę.
OdpowiedzUsuńNie znam i w ogóle pierwszy raz słyszę o czymś takim jak wodna baza. Ale wydaje się, że faktycznie działa świetnie. Będę musiała przemyśleć wypróbowanie jej na sobie ;)
OdpowiedzUsuńMam tą zwykłą bazę - nie wiedziałam, że jest też wersja wodna :) W sumie to naprawdę świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńmam taki produkt z Inglota i jestem bardzo zadowolona, jak się skończy chętnie sprawdzę ten
OdpowiedzUsuńMożna tak używać własną filtrowaną wodę, pod warunkiem że jest filtrowana dobrym filtrem.
OdpowiedzUsuń