Czuję się wtedy nakręcona i zmotywowana do działania, tak to na mnie działa!
Nie jest to moje pierwsze spotkanie z tą marką, mam kilka ich maseczek w swojej łazience, po które sięgam regularnie i bardzo je lubię ;-) moda na maseczki dotarła i do mnie, staram się z nich korzystać tak często jak potrzebuje tego moja skóra.
Glamglow Dreamduo - to maseczka, która składa się z dwóch części, obie działają, ale pod warunkiem, że używamy je razem, pierwsze za co pokochałam tę maskę to jej opakowanie - po prostu błyskotka oraz zapach ! Pachnie pomarańczą zatopioną w czekoladzie! CUDO :)
Muszę przyznać, że maska działa cuda, spokojnie można ją nazwać nocnym zabiegiem upiększającym skórę, ponieważ produkt przeznaczony jest tylko do użytku nocnego. A jak działa?
Jak wspominałam wcześniej maska składa się z dwóch części, pierwszą - dreamserum (zawiera wyciąg z ziaren zielonej kawy) nakładamy równomiernie na oczyszczoną skórę twarzy i pozostawiamy na ok. 30 sekund do wchłonięcia, drugą - dreamseal (kwas hialuronowy oraz wyciąg z zielonych alg) nakładamy na skórę kończąc zabieg.
W takiej oto mieszance kładziemy się spać, rankiem skóra jest wypoczęta, gładka, rewelacyjnie rozświetlona (maseczka posiada drobiny), czuję nawilżenie oraz napięcie, co jest ogromnym plusem. Maska nadaje się do każdego rodzaju skóry, ja mam suchą i staram się ją używam raz w tygodniu, żeby nie przesadzić :-). Bardzo wydajna, cena ok. 229 zł.
Maska jest naprawdę wyjątkowa, pięknie wygląda, pachnie przecudownie i rzeczywiście działa, ta nocna pielęgnacja upiększająca jest dla mnie w ciąży zbawienna :-) Maska ze mną zostaje!
No to Hello Sexy!
Y.
To opakowanie jest obłędne!
OdpowiedzUsuńCudownie wyglada ❤
UsuńMaski glam glow bardzo mnie kuszą ! ;) Jak tylko uszczuplę swoje zapasy to na pewno wpadnie w moje ręce któraś maseczka ;D
OdpowiedzUsuńPolecam bo naprawdę warto ❤ ;)
Usuńfajne to opakowanie :) i działanie też brzmi mega zachęcająco :D ale pewnie długo się jeszcze na nią nie skuszę, bo mam na oku mnóstwo innych :D
OdpowiedzUsuńProdukty tej marki są genialne...ale cena przeraża ;D
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć <3 No ale cena niestety nie jest zachęcająca.
OdpowiedzUsuńO tych maseczkach słyszałam jedynie same superlatywy!
OdpowiedzUsuńNie ma się czemu dziwić, już sama ich prezentacja chwyta za serce :)
PS. Pozdrawiam z sąsiedniego miasta! ♥ :D
Już sam zapach zdecydowanie mógłby działać na moją wyobraźnię, bo uwielbiam takie połączenia aromatów. Miałam kiedyś maskę na noc innej marki i też byłam zachwycona wyglądem skóry po przebudzeniu!
OdpowiedzUsuńZapach nieziemski ❤
Usuńnie znam tych produktów, choć czasem migały mi gdzieś na blogach ;-) opakowania mają boskie!
OdpowiedzUsuńSuper wygląda opakowanie i brzmi wyśmienicie.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńciekawy produkt:)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam wersję niebieską i zieloną, a na oku mam teraz tą i pomarańczową. Od maseczek Glam Glow można się uzależnić :D
OdpowiedzUsuńzgadzam się ;) obecnie używam maski niebieskiej, zielonej i fioletowej :) mam też ich pianki - rewelacja! ;-)
UsuńMarzy mi się <3
OdpowiedzUsuńNie znam, nie korzystałam, ale zaciekawił mnie ten produkt. :D
OdpowiedzUsuńprezencja na 5 ;)
OdpowiedzUsuńDla samego zapachu bym ją kupiła ;p
OdpowiedzUsuńWarto:)
UsuńAleż ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńZ każdym kolejnym wpisem, jestem coraz bardziej zachwycona Twoim blogiem <3
OdpowiedzUsuńhttp://kaarollkaa.blogspot.com/
Dziękuję ❤
UsuńWygląda naprawdę wyjątkowo! Chciałabym *-*
OdpowiedzUsuńo tych maseczkach słyszałam już nie raz :) widziałam je nawet w TKMaxxie , ale niestety każda otworzona (nie dokładnie tą wersję, ale z GlamGlow), więc co z tego, że w dobrej cenie :) Może kiedyś się skuszę, albo zamówię sobie jako prezent na urodziny (hie hie), bo warto mieć coś takiego wyjątkowego do pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńU mnie w TKmaxx slabo z takimi produktami... niestety:)
UsuńDawno nie widziałam tak cudownego opakowania i tak ciekawie zrobionego kosmetyku! Wielkie wow.
OdpowiedzUsuńPS Obserwuję ;)
Ta maska wygląda obłędnie! I jeszcze jej działanie! Kusisz!
OdpowiedzUsuńMaseczka ciekawa, ale jej cena jest lekko przygniatająca... ;)
OdpowiedzUsuńwoooow! na maksa mnie nią zaciekawiłaś :)!
OdpowiedzUsuńSporo dobrego o niej słyszałem na YT
OdpowiedzUsuńOj ja tez:)
UsuńPrzyznam szczerze i bez bicia, że nie wypróbowałam jeszcze masek tej firmy ...czaje się jak pies do jeża;/
OdpowiedzUsuńa duzo o niej dobrego słyszałam
w wolnej chwili zapraszam
Wiele słyszałam już o tych maskach, ale opinie były dosyć podzielone, super że Tobie się sprawdza :) mnie jednak troszkę przeraża ta cena :P
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o tych maskach a blogosfera tylko podsyca zakupem:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam tych słynnych maseczek. Czas najwyższy to zmienić, bo czytałam już wiele pozytywnych opinii.
OdpowiedzUsuń:*