Garnier - miodowe mleczko do demakijażu

Bardzo rzadko sięgam po mleczka do demakijażu, ale raz na jakiś czas przychodzi ta chwila! Staram się wtedy wybierać te delikatne, do skór suchych i jak najbardziej skuteczne. Jakiś czas temu sięgnęłam po nowość marki Garnier Skin Naturals - miodowe mleczko przywracające komfort.



Skusiła mnie nowa seria marki Botanical gdzie 96% składu pochodzi ze składników naturalnych, jeśli chodzi o skład - to bardzo mnie zaskoczyła etykieta, składniki są dobrze opisane, każdy po kolei czym jest, także nie musimy grzebać w internecie wystarczy nam butelkowa etykieta! Mleczko przeznaczone jest do skóry suchej, za zadanie ma przywracać komfort, oczyszczać, łagodzić oraz odżywiać i regenerować naskórek.



Butelka mi się podoba i to bardzo, samo mleczko ma dość rzadką, białą konsystencję, niewielka ilość produktu wystarczy żeby dobrze oczyścić twarz, nie tłuści, pachnie bardzo świeżo i naturalnie.  Produkt testowany dermatologicznie, bez parabenów i SLS.


Jak się sprawdza u mnie? Bardzo dobrze, skóra oczyszczona doskonale (również oczy), zero podrażnień, szczypania czy swędzenia. Delikatna pielęgnacja również jest odczuwalna, bo skóra po użyciu jest niebywale gładka i świeża, po aplikacji można dalej działać z oczyszczaniem twarzy. Uwielbiam używać go rano, bo rewelacyjnie 'stawia skórę na nogi'.


Polubiliśmy się bardzo i zdecydowanie mleczko zostaje w mojej pielęgnacji na dłużej! Z chęcią sprawdzę też inne wersje - róża i winogrono - coś czuję, że będą równie mocne jak miód :) 

Y.

25 komentarzy:

  1. Używam mleczek mogę się nawet nazwać ich fanką:) Tej wersji nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  2. mam w swoich zbiorach tonik z winogronem, ciekawa jestem czy będzie fajny :D Tego mleczka nie miałam, i chyba się nie skusze... nie przepadam za mleczkami przez ich konsystencję :(

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam wszystko co z miodkiem ale Garniera nie lubię. Za to polecam Ci miodową emulsję do demakijażu od Nuxe <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Produktu kompletnie nie znam, ale nie spodziewałam się że wypadanie tak dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda świetnie. Jako nastolatka używałam ich mleczka w różowej butelce :D Teraz czasami sięgam po płyn micelarny 3w1 :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja jakoś nie mogę się przekonać do mleczek :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja z mleczkami jakoś się nie dogadujemy - jakoś nie odpowiada mi ta forma demakijażu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na co dzień też nie używam :)

      Usuń
    2. Ja kiedyś dostałam w prezencie zestaw z innej firmy, w którym było m. in. mleczko do demakijażu i sięgnęłam po nie może z raz i ono stoi, ale zamierzam po nie jeszcze sięgnąć, żeby przynajmniej dać mu szansę i może się przekonać do nich.

      Usuń
  8. Dawniej używałam mleczek Garniera, ale teraz już po nie, nie sięgam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja z reguły też nie, ale ta nowość mnie zaciekawiła :)

      Usuń
  9. Chyba nie dla mnie, bo jakoś nie lubię tego typu produktów. Dobrze, że Tobie się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja raz zraziłam się do mleczka i teraz wole płyny :)
    Zapraszam marrstyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też się kilka razy zraziłam, ale co jakiś czas wracam:)

      Usuń
  11. Nie lubię mleczek, wolę micele, ale z ciekawości przyjrzę się tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  12. miałam niebieskie, różowe i zielone a to mleczko to dla mnie nowość, pierwszy raz je widzę

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie wersja z winogronem jest najlepsza :)

    OdpowiedzUsuń
  14. great, like this post :)
    Have a nice week :)

    http://itsmetijana.blogspot.rs/

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię czasem wrócić do mleczka, moje ulubione są od Collistar:) tego z Garniera nie miałam okazji używać ale będę pamiętać.

    OdpowiedzUsuń