Nowa kampania Le Petit Marseillais - #ambasadorka LPM #swiezoscLPM

Hejo!
Nowa kampania marki  Le Petit Marseillais i nowa paczka ambasadorska! Przyznam, że to uwielbiam, uczucie niepewności przy rekrutacji, radość przy zakwalifikowaniu, oczekiwanie na paczkę i ta niespodzianka gdy paczka nadchodzi, bo zawsze jest okazała!



Grudniowe nowości od Nivea :)

Grudzień obfituje u mnie w nowości marki Nivea, czas płynie wolniej, więc miałam chwilę, aby zapoznać się z prezentami od marki. Silnie nawilżający, suchy olejek do ciała i wzmacniający micelarny szampon już po testach! Jak wypadły ? :)


Zimowe naturalne mydło - YOPE

Grudzień! Czas świąt! Ten magiczny czas - mój ulubiony!
W kosmetycznym świecie (i nie tylko) zaczyna się czyste szaleństwo, marki prześcigają się w wydaniu jak najpiękniejszej świątecznej wersji swojego kosmetyku, a my popadamy w szał i kupujemy wszystko jak leci :) nieprawdaż?! Ja osobiście chciałabym wszystko! Jak zobaczyłam świąteczną, zimową wersję mydła YOPE - wiedziałam, że muszę ją mieć i to jak najszybciej:).


Rosegal Christmas sales

                                                                Christmas sale  2017


Czerwona                                                       jednorożec                                         niebieska 

Bielenda - carbo detox, biały węgiel.

Bielenda! Marka za która ledwo nadążam, tak szybko i dużo się u nich dzieje! Dobrze, popieram to oczywiście, nowe linie, nowe serie, nowe kosmetyki, coraz to lepsze i coraz to ładniejsze!
Ostatnio do mojej kosmetyczki trafił oczyszczający żel micelarny do mycia twarzy z serii carbo detox - biały węgiel.


Jedna z nowych linii marki Bielenda, tak jak nie mam przekonania do 'czarnych' kosmetyków, tak te białe do mnie przemawiają. Seria carbo detox - biały węgiel detoksykuje, oczyszcza, odświeża i matuje. Zawiera węgiel farmaceutyczny, sproszkowany diament i białą glinkę. Nadaje się do cery mieszanej, tłustej i wrażliwej.

ZAFUL black friday sales

Moja Whishlista ZAFUL z okazji black friday! Chyba każdy lubi ten dzień co nie :). 
Fajnie, że może trwać dłużej :). Moje propozycje z okazji black  friday  sales !



Nivea - pianka i lakier regenerujący Care & Hold

Niedawno do moich zapasów dołączyły dwa nowe produkty do stylizacji włosów, pianka i lakier regenerujący care&hold od marki Nivea. Marka ostatnio coraz to bardziej nas rozpieszcza nowościami, podoba mi się to! Oby tak dalej :)


Produktów do stylizacji nie używam, ale jeśli już to bardzo sporadycznie, wystarczy mi dobra maska i sól morska i to wszystko! Zestaw od Nivea przetestowałam na swoje potrzeby i oddałam mamie, która używa lakieru i pianki na co dzień. Co do zestawu muszę przyznać, że jestem zachwycona ich wyglądem, podoba mi się ta prosta szata graficzna, prosta jednocześnie ma coś co przyciąga wzrok! Brawo!



Wersja, którą ja sprawdzałam jest dość silna - extra strong - poziom 4 z 24h utrwaleniem fryzury, fajnie bo jest to coś po środku, akurat na pierwsze spotkanie. Jak wypadło? Przyznam, że produkty spodobały mi się już po pierwszym użyciu, uwiodły mnie swoim zapachem: ładny, delikatny, nie przytłacza. Opakowania wygodne, lakier pojemność 250ml (całkiem sporo), pianka 150ml. Jak już wspominałam nie mam doświadczenia z tego typu produktami, ale przyznam, że pianki używałam bardzo często, lakieru sporadycznie. 


Pierwsze użycie pianki i bach! Moje zdziwienie, pianka mega lekka, bardzo delikatna, nie klejąca się, zazwyczaj spotykałam się z produktami, który były ciężkie i się bardzo kleiły, miłe zaskoczenie na początek. Bardzo dobrze zgrała się z moimi włosami, optycznie zwiększyła objętość fryzury, nadała jej blasku i co ważne nie obciążyła włosów! Duży plus!


Lakier! Lakier przy utrwaleniu fryzury sprawdził się dobrze, nawet bardzo. Utrzymał włosy w ryzach, ale co dla mnie ważne nadał im delikatnego blasku, a nie sprawił, że wyglądały na mokre czy tłuste. Fryzura była miękka i sprężysta, nie sztywna jak to czasem bywa przy lakierach. Tak było u mnie, moja mama ma krótkie włosy i takich kosmetyków używa codziennie, otrzymałam do niej dobrą rekomendację, potwierdziła moje odczucia i jest chętna na więcej :) Także zielone światło!


Pianka i lakier regenerujący care&hold sprawdziły się u mnie dobrze, testy wypadły pomyślnie. Wszystkie funkcje spełnione, jeśli chodzi o regenerację,  ciężko  mi powiedzieć jak to wygląda, nie używałam tak długo, aby to zauważyć, ale warto tutaj wspomnieć, że produkty oprócz właściwości regenerujących, chronią też nasze włosy przed czynnikami zewnętrznymi i promieniowaniem UV. 

Dużo dobrego od marki Nivea!
Y.

Bielenda, Make-up Academie, Pearl Base, Lumiere Base.

Perełki
Kto z nas nie kocha błysku, blasku, rozświetlenia, efektu bling bling ! Chyba każdy. Ja na pewno!
Marka, której jakiś czas temu oddałam serce, która mnie nie zawodzi, zaskakuje, poprawia humor i co chwila zasypuje nowościami to Bielenda! Wiele produktów od nich pokazałam na blogu, jeszcze więcej pewnie pokaże, a dziś przy tej smutnej jesieni, perłowe bazy z serii Make-up Academie.


Bumble and bumble - surf spray

Witajcie.
Co prawda jesień w pełni, zaraz zima, a ja mam dla Was powiew lata od marki Bumble and Bumble.
Moja ulubiona marka do stylizacji włosów, genialne produkty, które potrafią zdziałać cuda :). Dziś o jednym z produktów z linii SURF - Surf Spray.


Nacomi - Yummy body mousse - mus do ciała

Kokosowo - bananowy shake! Ale to brzmi ;-) 
Jak pierwszy raz przeczytałam ten opis to oszalałam, nie dość, że kocham kokos pod każda postacią, to jeszcze ten shake - taką formą pielęgnacji raczy nas marka Nacomi


Clarins Mission Perfection Serum - walka o blask skóry.

Każda z nas chciałaby, aby jej skóra lśniła blaskiem, i to jak najdłużej! Ale jak to osiągnąć ? Mi z pomocą przyszła marka Clarins i jej fantastyczny kosmetyk - Mission Perrfection Serum. Jest to produkt rozświetlający, nadający skórze blasku, dodatkowo walczący z przebarwieniami, plamami i zaczerwienieniami skórnymi - czyli przyjemne z pożytecznym! 

❄ Świąteczna Sephora - Święta z Lady Fox! - co POLECAM ❄

aj!
Nadchodzą Święta! Ja już to czuję, już się wkręcam w ten klimat, powoli zaczynam o tym myśleć..
Perfumeria Sephora także! Od 23.10 w perfumeriach pojawiły się "święta", świąteczne kolekcje, zestawy, prezenty! Czyste szaleństwo! Ja oszalałam i nie mogę się nacieszyć! Byle do świąt!

Marka Sephora wypuściła w tym roku niesamowitą świąteczną kolekcje, której znakiem rozpoznawczym jest .. LIS - Lady Fox. Całość utrzymana jest w kolorystyce delikatnego różu z dodatkami złota! BlingBling! Zapach - kwiat bawełny! Wszystko zgrywa się idealnie, a ja w dwóch wpisach powiem Wam na co zwrócić uwagę i w co warto się na te święta zaopatrzyć! Do dzieła!:)


Nivea - pielęgnujący dwufazowy płyn do demakijażu oczu

Witajcie!
Zanim zacznę wpisy jesienno - zimowe, dziś krótki wpis o nowym produkcie marki Nivea. Pielęgnujący dwufazowy płyn do demakijażu oczu - to  o nim dziś mowa.


Le Petit Marseiliais - dla Niego.

Nowa kampania ambasadorka od Le Petit Marseiliais  i wspaniały upominek
Co jak co, ale marka dba o swoje Ambasadorki i paczki od nich są zawsze miłym prezentem, w środku znalazł się wyjątkowy zestaw: produkt dla mężczyzny, przewodnik po nowej linii żeli pod prysznic, informacje o produktach damskich, oraz niespodzianka dla mnie. Co to było :)?


Linia URBAN SKIN od Nivea czyli miejska pielęgnacja.

Cześć!
Nowe dziecko marki Nivea, czyli pielęgnacja miejska - URBAN SKIN. Jak ją zobaczyłam po raz pierwszy byłam nieźle podekscytowana, przede wszystkim szatą graficzną linii, która wygląda nieziemsko, idealnie dopasowana i przyciągająca uwagę! Wiedziałam, że muszę ją przetestować!


Biolove - pierwsze spotkanie z marką.

Biolove!
Nie ma tutaj chyba osoby, która chociażby z widzenia nie znała marki Biolove. Po raz pierwszy zobaczyłam ją na blogosferze i od razu wpadła mi w oko! Ładne opakowania, dobre składy, ciekawe zapachy, spory wybór artykułów, marka produkuje w Polsce. Wszystko ładnie i pięknie. Produkty nie zawierają silikonów, parabenów i peg-ów, daty ważności są krótkie - ok. roku. Przyznam, że do zakupu skusił mnie design! Opakowania wyglądają obłędnie, zachwyciły mnie swoją prostotą, kolorowe, kuszą oko, chce się po nie sięgnąć i od razu używać. Podoba mi się też spory wybór kosmetyków, marka proponuje nam: masła i musy do ciała, masełka do ust, kremy do rąk, peelingi do ciała, rak i stóp, żele pod prysznic, półkule i kule do kąpieli, świece do masażu, sole do kąpieli, oleje do ciała i włosów, peelingi i maseczki do twarzy, mgiełki, dezodoranty oraz balsamy w sprayu. Jest tu praktycznie wszystko, nie znajdziemy tylko typowej pielęgnacji twarzy ... może w przyszłości :).

Amaderm - dobre produkty dermatologiczne.

Marka Amaderm.
Zupełnie mi nieznana, otrzymałam do testów produkty, których wcześniej nie znałam, podchodziłam do tego bardzo sceptycznie, ale po otwarciu paczki byłam mile zaskoczona. Marka postarała się, aby paczka była miłym prezentem i testowanie było przyjemne. Zawartość niczego sobie, kilka produktów, dobra okazja do sprawdzenia marki, a nie pojedynczego kremu. Przeglądając kosmetyki, ulotki byłam coraz bardziej zadowolona z tej współpracy i od razy zabrałam się za testy! Wręcz nie mogłam się doczekać :).

Cztery zapachy na wrzesień.

Wrzesień!
Krótko i na temat! Moje cztery typy zapachów na wrzesień, powiem Wam jakie i dlaczego. Praca w perfumerii nauczyła mnie dużo na temat kosmetyków, pielęgnacji, bardzo dużo wiedzy przyswoiłam też z temat zapachów. Lubię przebywać w tej sferze, lubię je wąchać, patrzeć na nie i sprzedawać. Jestem szczęśliwa kiedy uda mi się dobrać zapach do odpowiedniej osoby, taki który trafi w jej gusta i jest ona szczęśliwa. Ja sama na początku pracy w perfumerii wąchałam i pryskałam się wszystkim co popadło, po 2 latach zaczęłam wybierać swoje indywidualne zapachy. Staram się zmieniać zapachy wraz z porami roku tak jak garderobę, ale nie zawsze mi się to udaje, czasem latem sięgam po te mocne nuty a zimą pryskam się letnią wersją, nie przeszkadza mi to wcale, uważam, że zapach powinnam dobierać do nastroju, ubrania, dnia, miesiąca Nie jestem tez fanką używania jednego zapachu przez 'całe lata', dlatego taki post! W nim to co będzie to mi towarzyszyć we wrześniu, te nuty kojarzą mi się z początkiem jesieni i wiem, że to nimi chcę pachnieć w najbliższym miesiącu.




Bottega Veneta - wersja perfumowana. Początkowo nienawidziłam tego zapachu, był dla mnie za ciężki, za gorzki, za cierpki, niczym mnie nie uwodził, po wielu próbach postanowiłam dać mu szansę i zagłębić się w niego bardziej. Bardzo spodobało mi się, że flakon inspirowany jest torebkami wychodzącymi spod nazwiska Veneta, później poszło łatwiej. Zapach bardzo klasyczny, elegancki, kwintesencja dobrego smaku, kojarzy mi się z ogromnym dworem, książkami, spokojem i biblioteką. Bardzo wytrawny i suchy, albo się go kocha albo nienawidzi. Ja przeszłam od nienawiści do ogromnej miłości. Nuty: bergamotka, różowy pieprz, jaśmin, paczula, mech dębowy i skóra. U mnie na skórze intensywny, wyraźny, utrzymuje się bardzo długo.

Dior Poison Girl - wersja perfumowana. Najmłodsze dziecko z rodziny zapachowej Poison od Diora. Bardzo czekałam na ten zapach, poprzednie wersje nie były w moim guście, ciężkie, mocne, nie do przejścia, od tej wersji oczekiwałam wiele i się nie zawiodłam. Flakon różowy, dziewczęcy, bardzo ładny, kusi na półkach w perfumerii. Sam zapach niezwykle słodki, kobiecy, migdałowy, nie każdemu się spodoba bo słodycz emanuje tutaj na każdym kroku. Nuty: gorzka pomarańcza, cytryna, róża damasceńska, róża z grasse, kwiat pomarańczy,  tonka, drzewo sandałowe, wanilia, migdał, balsam tolu i drzewo kaszmirowe. Wspaniale orientalno - kwiatowy zapach!
Trwałość oceniam na bardzo wysoką, utrzymuje się naprawdę długo!



Black Opium YSL - wersja perfumowana. Tę chyba lubię najbardziej! Odsłon tego zapachu jest kilka i przyznam szczerze, że niewiele się od siebie różnią, oczywiście składniki zapachowe są inne, ale ciężko je odróżnić od siebie. Piękny flakon kusi! Zapach mocny, słodki, ciepły, korzenny. Nuty: różowy pieprz, kwiat pomarańczy, gruszka, kawa, jaśmin, gorzki migdał, lukrecja, wanilia, paczula, cedr, drzewo kaszmirowe. Najbardziej wyczuwalna kawa i wanilia, uwielbiam to połączenie - mogłabym je wąchać cały czas i mam okazję, bo u mnie zapach jest bardzo nietrwały i często muszę się nim pryskać ponownie, aby poczuć moc kawy na sobie.

Chanel Chance eau Vive - wersja toaletowa. Moim zdaniem najlepsza odsłona serii Chance od Chanel. Wszystkie są piękne, ale ta podbiła moje serce. Bardzo ładny, prosty, okrągły flakon. Zapach świeży, kwiatowy, korzenny, piżmowy z 2015 roku. Stosunkowo młody na rynku. Nuty: czerwona pomarańcza, cytrusy, jaśmin, białe piżmo, wetyweria, cedr, irys. Apetycznie kuszące cytrusy pachną naprawdę pięknie, zapach lubię nosić w chłodniejsze pory roku, bo wtedy czuję się zdecydowanie lepiej. Idealny poprawiacz humoru!

Jak się u Was ma kwestia zapachów :)?
Y.

Kokosowa Bielenda - odżywcze masło i olejek do ciała 🌴

Lato
Już prawie koniec, ale nie ma tego złego ... jesień też bardzo lubię! Zmiana klimatu, aury, zmiana garderoby, kosmetyków! Wszelkie zmiany są dobre i trzeba je po prostu przyjąć :). Jesień ma swój urok, niepowtarzalny, też ją lubicie ?

Na końcówce chcę pokazać mój ulubiony kokosowy duet od Bielendy, to że jestem uzależniona od kosmetyków kokosowych można łatwo zauważyć, wszystko do mnie trafia! Tak już mam :)
Aksamitne kremowe masło do ciała wzbogacone o naturalny olej kokosowy oraz karaibski odżywczy olejek do ciała! Duet idealny, nie do przebicia!


💗 Sephora - Maska do włosów na noc - rozwiązanie każdego problemu 💗

Cześć!
Jesteśmy już w drugiej połowie sierpnia, wakacje się kończą, a jesień zbliża się wielkimi krokami! Co za tym idzie - poruszenie w świecie kosmetycznym, bo to własnie teraz zaczynają pojawiać się pierwsze jesienne kolekcje! Uwielbiam ten czas! Marka Sephora postanowiła nas w tym roku zaskoczyć wypuszczając całą kolekcje masek do włosów na noc wraz z rewelacyjnymi czepkami!

Brak zaczerwienień z Redness Solutions od Clinique ☀️

Zaczerwienienia!
Moja największa zmora! Nie narzekam na żadne wypryski, niedoskonałości czy inne cuda - bo ich nie ma, ale strasznie narzekam na zaczerwienienia na mojej twarzy! Nienawidzę ich, staram się z nimi walczyć pielęgnacją (nie zawsze skutecznie), dlatego często sięgam też po kosmetyki kolorowe, które mi w tym pomagają: zielone bazy, zielone kremy, czy żółte pudry. Dziś o jednym z nich, jednym z niewielu, który się faktycznie dobrze sprawdza: Clinique Redness Solutions

Ziaja - mgiełki orzeźwiające, mój sposób na lato! ☀️

Cześć!
U Was pewnie też tak słonecznie ☀️ ? Lato w pełni! Słońca dużo, jak sobie z tym radzić?
Krótki i na temat, w tym roku postawiłam na letnie orzeźwienie z marką Ziaja! Moim zdaniem, jeśli chodzi o mgiełki odświeżająceczy tonizujące, marka wiedzie prym na rynku kosmetycznym. Bardzo lubię ich kosmetyki i dość często po nie sięgam - są dobre jakościowo, wizualnie ładne, cenowo też niczego sobie! Warto z nich korzystać. Latem najczęściej sięgam po ich mgiełki do twarzy i ciała.


👉 Pianki pod prysznic - moje trzy typy na lato 💜

Pianki i musy!
Ostatnio o nich głośno, pojawiają się coraz częściej na sklepowych półkach, piankami są nie tylko produkty pod prysznic (o których dziś mowa), ale i produkty do codziennej pielęgnacji, twarzy, ciała i włosów, jednym słowem opanowały rynek kosmetyczny i są wszędzie. Dlaczego są na topie?
A no są ultralekkie, bardzo delikatne, na skórze ich nie czuć, natychmiast się wchłaniają i doskonale działają. Dodają nawilżenia, oczyszczają, odżywiają. Są po prostu boskie!

Jakiś czas temu zakochałam się w tej formule i staram się mieć takich produktów jak najwięcej, odpowiadają mi i faktycznie przynoszą efekty. Dziś przedstawię moja trójkę jeśli chodzi o pianki pod prysznic.


 

Kolorowe pędzle do makijażu - hit czy kit ? 💗 🌴

Hit czy Kit ?
Często się zastanawiam kupując jakiś produkt, który skusi mnie swoim wyglądem. No cóż jestem kobietą, i pewnie jak większość daję się skusić na ładny wygląd, ładne opakowanie itp,oczywiście nie widzę w tym nic złego ;-). Bardzo się cieszę w momencie, gdy okazuje się, że to cudo sprawdza się doskonale!
Wtedy jestem spokojna i wiem, że nie straciłam pieniędzy na moje fanaberię. Najczęściej wpadam podczas oglądania zdjęć na Instagramie - tam całkowicie przepadam! Jak coś mi się spodoba, tak się uprę, że w końcu to zdobędę, taka właśnie jest historia moich kolorowych pędzli, które dość niedawno robiły furorę na IG - ogon syreny, ryby - słyszałam różne określenia oraz pędzle szczotki, które są coraz to bardziej popularne stacjonarnie. Zobaczcie na co się pokusiłam :)


💜 Top 5 lipca - czyli moja super 5 💜

Witam.
Pierwszy post na tym blogu w takim stylu, ale od czegoś trzeba zacząć, rozwój przede wszystkim.
Dziś pokażę Wam w krótkim i zwięzłym wpisie moją lipcową super 5 kosmetyków, to te,które były ze mną najczęściej, najlepiej się sprawdziły i do których z pewnością wrócę nie raz. TOP5.



Sephora nawilżający i orzeźwiający żel do ciała z aloesem 👉 👉

Body Jelly! Galaretka do ciała! Ale to brzmi :)
Uwielbiam takie kosmetyki, nie oczywiste, nietuzinkowe, niepowtarzalne. 
Taki właśnie jest nawilżający i orzeźwiający żel do ciała, albo jak ja go po prostu nazywam galaretka. Tak wygląda, taką ma konsystencje i zapach - dosłownie wszystko przypomina mi galaretkę ;-). Marka Sephora na lato uraczyła nas soczystym orzeźwieniem! Chwała im.


👉 👉 Pielęgnacja włosów z Marion Professional.

Witajcie.
Pielęgnacji włosów u mnie na blogu mało. Dlaczego? Przyznam szczerze, że nie jest to mój konik i nie zawsze poświęcam włosom tyle czasu ile powinnam, oczywiście, że w miarę możliwości nakładam maseczki, oleje, regeneruję, ale nie jestem zbyt cierpliwa w tej kwestii. Zawsze sobie powtarzam, że to się zmieni i mam nadzieję, że tak będzie. Ostatnie dni poświęciłam na testy profesjonalnej linii do włosów marki Marion, wiec dałam moim włosom niezły wycisk. ;-)
Sprawdziłam: szampon intensywnie regenerujący do włosów suchych i zniszczonych z keratyną o pantenolem, odżywkę intensywnie wzmacniająca do włosów słabych ze skłonnością do wypadania z proteinami ryżowymi i biotyną, oraz maskę intensywnie regenerująca z takim składem jak szampon.


Nivea Sun, protect&moisture SPF30 🌴☀️

Nivea Sun, protect&moisture nawilżajacy balsam do opalania, wysoka ochrona - SPF30.

Brzmi letnio i tak jest! Nivea po raz kolejny uraczyła nas nowością i to nie byle jaką, słoneczna pielęgnacja to jest własnie to czego teraz najbardziej potrzebujmy. Słońce, plaża, morze, góry - wszędzie tam balsam z wysoką ochroną przeciwsłoneczną to dla nas zbawienie. 


Pielęgnacja skóry - Maski MultiBioMask część 2 💛

Cześć!
Dziś przychodzę do Was z drugą częścią wpisu o pielęgnacji twarzy z maskami MultiBioMask. Dwie wcześniejsze - maski w płacie - opisałam kilka postów niżej, a dziś przyszedł czas na maski oczyszczające w formie można powiedzieć kremu. Poprzednie spodobały mi się na tyle, że z pewnością do nich wrócę, ale i te nie pozostały w tyle ;-) Tak więc krótko i na temat.


💗 Jak lato to tylko mgiełki! Douglas i Grace Cole 💗

Kto z Was latem namiętnie używa mgiełek do ciała?
Ja! i to z ogromną chęcią! :) oczywiście z wód perfumowanych też korzystam, jednak mgiełki przeważają, wiadomo! Lżejsza konsystencja, letnie zapachy, nie są tak ciężkie i gęste. Ostatnio z polecenia wpadły mi w ręce mgiełki marki własnej Douglas - Les Delices oraz marki Grace Cole - jak je zobaczyłam przepadłam.


Pielęgnacja skóry - Maski MultiBioMask - część 1💛

Witajcie!
Lato, do mnie wróciło! Jest słońce, dużo słońca, gorące dni i ciepłe wieczory - to lubię najbardziej 
Staram się unikać nakładania makijażu na twarz, za to jak najwięcej czasu poświęcam pielęgnacji skóry, dużo nawilżenia, dużo chłodzenia, dużo kremów i dużo maseczek. Na noc stosuje te w kremie, w dzień zaś ratuje się maskami w płacie - najczęściej po wyjęciu ich z lodówki ! ;-)

Ostatnio korzystałam z dobrodziejstw masek MultiBioMask - nieznana wcześniej mi marka, chociaż ostatnio coraz częściej spotykam się z ich produktami, bardzo chętnie zajęłam się ich testowaniem i sprawdzaniem jak to będzie u mnie działało. 


Sprawdziłam cztery maski tej marki, dwie w płacie: Anti - aging professional koktajl odmładzajacy + mezoterapia oraz Night revolution koktajl przeciwzmarszczkowy + maska odnowa komórkowa, oraz dwie oczyszczające: nawilżająca i łagodząca. Czyli cztery różne maseczki, jak się sprawdziły?



Maski MultiBioMask to maski łączone, czyli w jednej saszetce mamy dwa rodzaje kosmetyku, bardzo fajne rozwiązanie. Wizualnie prezentują się nieźle, ładne, estetyczne opakowania, kolorowe z wyczerpującym opisem, na sklepowej półce zauważalne, a to ważne. Cenowo bardzo przystępnie - ok.8 zł, warto też na nie zapolować na promocji, są wtedy dużo tańsze.

A jak już wcześniej wspomniałam, maski w płacie uwielbiam, szczególnie latem w upalne dni, kiedy mogę nałożyć na twarz mokrą tkaninę - ochłodzenie, relaks i pielęgnacja w jednym :).
Pierwsza maska, która sprawdziłam to ani - aging ma za zadanie walczyć ze wszelkimi oznakami upływającego czasu: zmarszczki, utrata jędrności, przesuszenie. Wszelkie substancje aktywne dostarcza nam maska tkaninowa, jest to pierwsza warstwa, która wnika głęboko w skórę, tutaj byłam zadowolona z efektu, zero szczypania, zero jakichkolwiek negatywnych reakcji, uczucie bardzo przyjemne. Kolejnym krokiem była druga część produktu maska mezoterapia, czyli emulsja z kolagenem, bardzo gęsta, skóra po niej była niezwykle miękka i gładka - fantastycznie :)



Druga maska night revolution to również strzał w dziesiątkę, działanie podobne maska tkaninowa oraz emulsja, i tutaj również obyło się bez negatywnych działań. Tkanina bardzo dobrze zadziałała na moją skórę, sprawiła jej niemałą przyjemność, natomiast emulsja, która zawiera cząsteczki 24karatowego złota wspaniale zgrała się ze zregenerowaną skórą. Miękkość, gładkość. Jeśli o tę maskę chodzi to jak sama nazwa wskazuje zaleca się zażycie jej na noc, dla lepszego, głębszego efektu. Sprawdźcie koniecznie ;-).
Obie maski sprawdziły się w 100 %.  Zauważyłam intensywne nawilżenie skóry, była miła w dotyku, gładka, odnowiona, oczywiście po jednym zastosowaniu nie stwierdziłam poprawy w kwestii zmarszczek, ale przy dłuższym stosowaniu kto wie ;-).

Dwie kolejne oczyszczające pokaże Wam w kolejnym poście :) co za dużo to nie zdrowo.
Pozdrawiam Słonecznie i Maseczkowo!
Y.


Kosmetyki Himalaya - pielęgnacja oparta na sile natury.

Witajcie!
Kosmetyki oparte na sile natury, ziołowe, naturalne, bezpieczne! To właśnie te, które są teraz najbardziej pożądane, każdy chce korzystać z dobrodziejstw natury i sięga po to co najlepsze! 
Kosmetyki marki Himalaya - to właśnie one,  wpisują do tego kanonu! Jest to jedna z najbardziej znanych i najlepiej sprzedających się marek, które takie produkty nam proponują, tworzona z ziół, które są oczywiście starannie wyselekcjonowane, minerałów. Wieloletnie badania sprawiły, że kosmetykom możemy ufać w 100 %, producent zapewnia nas, że kosmetyki są hipoalergiczne, przechodzą surowe dermatologiczne testy i co równie ważne nie są testowane na zwierzętach! Wszystko to brzmi wręcz wyśmienicie, a jak się sprawdziły u mnie ?!


Magic Rose - Różana pielęgnacja od Evree 💗🌹

Róża!
Dziś o pięknej, różowej serii kosmetyków do pielęgnacji twarzy od marki Evree. Przy okazji promocji w Rossmannie skusiłam się od razu na całą serię, ale przedstawię Wam kwintesencję linii, czyli według mnie trzy najlepsze produkty. Wszystkie oczywiście mają dodatek różany i wszystkie wspaniale pielęgnują skórę. Linia Magic Rose, a produkty, które ja polubiłam to: różany dwufazowy płyn do demakijażu oczu, różany olejek do mycia twarzy oraz różany tonik do twarzy, produkty przeznaczone są do wszystkich typów skóry, tonik nadaje się do mieszanej, zaznaczę, że mam skórę suchą/wrażliwą i na nią działały naprawdę kojąco ;-).


💎 Zaskoczona! - Botanical Fresh Care od L'oreal Paris 💎

Jestem Zaskoczona! Mile!
Seria Botanical Fresh Care od L'oreal Paris na dobre rozgościła się w drogeriach, miałam okazję i przyjemność testować ją dzięki portalowi Ofeminin.pl, dzięki czemu wiem do czego na pewno będę wracać! ;-). Seria, którą ja używałam to Geranium Radiance Remedy - siła blasku, produkty: szampon pielęgnacyjny do koloryzowanych i matowych włosów oraz tonik rozświetlający bez spłukiwania.


🏖️ Bomba witaminowa - Lirene C + D Vitamin Energy 🏖️

Cześć!
Idąc przez drogerię na półkach 'uśmiecha' się do nas masa kosmetyków, nowość goni nowość, i co tu wybrać, ja przechodząc przez alejki najczęściej zerkałam na nową linię marki LIRENE C + D Vitamin Energy. Wizualnie przyciągała wzrok i aż krzyczała: "weź mnie" ;-). Nie zdążyłam, bo otrzymałam ja do przetestowania od marki ze strony Ofeminin.pl. Na szczęście! ;-)


Red Chiffon Dress - czerwona sukienka szyfonowa - Rosegal.com 💄💄

Cześć, Witajcie!
Dziś całkiem niekosmetycznie, wakacje, słońce, odpoczynek, luźny post ... ;-).
Lubicie sukienki ? Ja mam ich w szafie mnóstwo, ale ich nie nosiłam, aż do teraz! Jestem w 29 tygodniu ciąży i niestety, ale robię się 'coraz większa', w spodnie ciężko wejść, jest ciasno, niewygodnie, musiałam więc wytargać moje sukienki i zacząć je nosić, zaczęłam też rozglądać się za nowościami, letniakami, takie w których będę wyglądać i przede wszystkim będzie mi wygodnie! :)
Czerwony i czarny są to bardzo klasyczne kolory, w mojej szafie znajduje się ich niewiele, więc zaczynam poszukiwanie. red chiffon dress   i black turtleneck dress , to są moje wybory na teraz!
Czerwone i czarne, eleganckie i na co dzień. Nigdy nie szukałam na zagranicznych stronach, ale po Waszych postach widzę, ze warto. Mój wybór padł na sklep: Rosegal.com. klik
Spodobało mi się naprawdę sporo ubrań, bardzo fajnie, że różnią się od tych, które dostępne są w naszych sieciówkach, tutaj naprawdę ciężko mi jest coś dobrać, a jak znajdę okazuje się, że to jednak nie to ... szkoda! Na stronie Rosegal.com ceny są niezłe, przystępne, więc można śmiało zaszaleć ;-).
Moje wybory na chwilę obecną:


klik i klik